🦦 Napisz List Od Boga Do Człowieka
Piszę ten list z powodu Pana złych i przykrych uczynków dla zwierząt! Nie widzi pan jak zwierzęta cierpią, One nie są zabawkami, to są stworzenia takie jak my i tak samo stworzone przez Boga. To one dają nam pokarm i tak się Pan im odwdzięcza!?Ja osobiście mam zwierze i bardzo je kocham a przede wszystkim o nie dbam.
Na początku chciałem przeprosić za tak długą nieobecność na blogu. Przyjechali znajomi z oazy, jeden z nich u mnie nocował i w ogóle w te dni nie włączałem komputera. Od dziś chcę zacząć pisać systematycznie codziennie. Będzie to trudniejsze z powodu szkoły (do której w ogóle nie chcę mi się iść), ale myślę, że z pomocą Przyjaciela dam radę 😀 Ostatnio mówiłem o słuchaniu i słyszeniu, czym się te dwa podobne, a jakże odmienne słowa różnią i jak nawiązywać z Nim kontakt. Dzisiaj spróbuję pomóc tym, którzy chcą mieć wyraźnie napisane (dosłownie), co Pan do nich mówi. Zaryzykuję stwierdzenie, że Pismo Święte to jeden wielki list Boga do człowieka. Pisze On w szczególności o miłości. Zacznę od tego, że Pismo Święte to nie jest zwykła książka. To Księga, w której zostało nam przekazane Słowo Życia. Co to znaczy? Słowo, które daje życie, bez Niego długo nie pociągniemy, dlatego ważne jest czytanie owej Księgi. W Ruchu Światło-Życie mamy wspaniałą pomoc-obowiązek dotyczącą czytania Pisma Świętego. Jest to praktyka Namiotu Spotkania [¹]. To właśnie tutaj człowiek może porozmawiać z Bogiem twarzą w Twarz (czyli też umacniać przyjaźń). To właśnie tutaj, jak Mojżesz, spotykamy się z Bogiem, rozmawiamy jak z Przyjacielem. Miałem wiele razy kryzys dotyczący Namiotu Spotkania. Dokładniej polegał on na tym, że raz na jakiś czas dostawałem Słowo, które mną wstrząsało i zachęcało do dalszego czytania, ale potem albo się fragmenty powtarzały, albo ich nie rozumiałem, albo jeszcze coś innego. To wywoływało we mnie zniechęcenie. Jeden z księży, gdy go spytałem, co mam robić, odpowiedział, że czytać, bo w owej praktyce ważna jest wytrwałość i systematyczność, nawet jeśli się nie chce. Pamiętaj, że Pismo Święte, to Słowo Życia, a jeśli jest to Słowo Życia, to musi być Żywe, więc kiedy masz kolejny raz ten sam fragment, wiedz, że tylko litery na kartce są takie same, ale Słowa Twojego Przyjaciela, są cały czas nowe i żywe. Mamy tego gwarancję, bo sam Pan mówi do nas: Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą (Łk 21, 33; Mk 13, 31; Mt 24, 35) Warto czytać Pismo Święte i szczerze do tego zachęcam. Jeśli ktoś ma jakieś zniechęcenie, to niech sobie powtarza słowa pieśni Siewców Lednicy ,,Słowa Jego są słodyczą…”. Jego słodkie Słowa osładzają naszą codzienność, kolorują ją i sprawiają, że nie jest monotonna, dodają wigoru, siły odwagi. bł. Jakub Alberione mówi: Gdy jesteście smutni otwórzcie Pismo Święte, a znajdziecie fragment, który was pocieszy Co robić żeby zacząć słyszeć Jego głos w Jego słowach w Piśmie Świętym? Przede wszystkim wyłączyć komputer, znaleźć sobie spokojne miejsce i otworzyć Biblię 😉
2. Obraz Boga i człowieka, który wyłania się z psalmów, jest spójny ze światopoglądem renesansowym, ponieważ zakłada on pełną ładu i umiaru konstrukcję świata, Boga oraz człowieka. Wyjaśni
Jan Kochanowski, Czego chcesz od nas, Panie W pieśni sławione jest dobro Boga, Stworzyciela świata, w którym człowiek może żyć w zgodzie z naturą. Człowiek nie ma nic do ofiarowania Bogu ponad ludzką miłość, bo wszystko na świecie pochodzi od Boga, a więc wszystko do Niego należy. Człowiek jedynie dzięki łasce Bożej może korzystać z jego dóbr i powinien Mu za to być wdzięczny. Utwór jest hymnem pochwalnym na cześć Boga i idealnego świata, jaki On stworzył. Boskie dzieło jest idealne, panuje doskonały ład i harmonia. Bóg to artysta, który stworzył świat z niczego, dbając o każdy szczegół (Deus artifex i Deus faber). Adam Mickiewicz, Dziady, cz. III W utworze istnieje rozdźwięk w postrzeganiu Boga – z jednej strony surowy, karzący ludzi i nieczuły na ich los, a z drugiej zaś miłosierny i dobry. W utworze tym bohater buntuje się przeciw Bogu. Domaga się od Boga „rządu dusz”, aby uratować naród. Konrad obwinia Boga, że nie jest miłością, lecz mądrością, a w panowaniu nad światem kieruje się rozumem. Wzywa Boga, ale Ten milczy, pozostawia go samemu. To sprawia, że Konrad wątpi w Jego istnienie, w Jego nieomylność i miłość do ludzi. Chce nazwać Boga carem, ale w tym uprzedza go diabeł. Natomiast dla księdza Piotra jest On miłosierny, dzięki pokorze i wierze w Niego może dojrzeć przyszłe wydarzenia. Jan Kasprowicz, Przeprosiny Boga Wiersz ten ma charakter ludowej przypowieści. Zostają pokazane dwie postawy wobec Boga. Jedna jest reprezentowana przez postaci staruszków żyjących z Bogiem w doskonałej komitywie. Dla nich Bóg ma takie same problemy jak ludzie. Druga postawa jest reprezentowana przez cepra – jest to postawa myśliciela, który uważa, że istnienie Boga jest niepojęte dla człowieka, a staruszkowie nie mogą żyć z Nim, jakby był kimś bliskim. Dla cepra Bóg jest czymś odległym i trudnym do ogarnięcia przez ludzki umysł. Staruszkowie wyruszają w drogę, by odszukać Boga, ale to Bóg ich odszukuje i uświadamia im, że cepr nie miał racji. Okazuje się, że łaska wiary jest dostępna sercom prostych ludzi. Jan Dobraczyński, Listy Nikodema Nikodem, choć jest uczony w Prawie, nie rozumie Boga. Nie wie, dlaczego zesłał na Rut chorobę. Uważa, że świeci przykładem, jeśli chodzi o przestrzeganie Praw. Szczyci się także pisaniem hagad o mądrości i dobroci Boga. Pociąga go jednak postać Jezusa, który pojawił się w Jerozolimie. Jezus zawsze mówi o Bogu jako najsilniejszym, wszechmocnym, któremu trzeba bezwzględnie zaufać. Bohater chce prosić Jezusa o uzdrowienie Rut, w końcu tego nie czyni. Godzi się ze śmiercią ukochanej, zaczyna też ufać Bogu do końca. Hanna Krall, Zdążyć przed Panem Bogiem Książka, której podstawą jest wywiad z Markiem Edelmanem – członkiem Żydowskiej Organizacji Bojowej i uczestnikiem powstania w warszawskim getcie – jest opowieścią o życiu i śmierci, o ludzkiej godności. Tytuł ma znaczenie metaforyczne, odwołuje się do wyścigu między Bogiem i człowiekiem o życie ludzkie. Marek Edelman w pewnym momencie wypowiada słowa, które najlepiej wyjaśniają tytuł: Pan Bóg już chce zgasić świeczkę, a ja muszę szybko osłonić płomień, wykorzystując jego chwilową nieuwagę. Niech się pali choć trochę dłużej, niż On by sobie życzył. Jest to więc w pewnym sensie postawienie się na równi z Bogiem, któremu się nie ufa. Niezrozumiałe jest, dlaczego zesłał na ludzi takie nieszczęścia. Człowiek więc podejmuje tywalizację z Nim. Inne przykłady literackie: Pieśń o Rolandzie (Bóg jest opiekunem rycerza) Bogurodzica (Bóg rozdaje łaski)Dante Alighieri, Boska komedia (dźwiganie się z upadku ku Bogu)Jan Kochanowski, Tren X (zakwestionowanie istnienia Boga), XI (podmiot liryczny kieruje swój żal do Boga), fraszka Człek boże igrzysko (człowiekowi wydaje się, że wie wszystko, ale nic nie może uczynić bez woli Boga)Daniel Naborowski, Marność (Bóg jako trwała wartość na świecie, jego należy się bać)Franciszek D. Kniaźnin, Hymn do Boga (rozumny ład przyrody)Juliusz Słowacki, Smutno mi Boże (zwątpienie w skuteczność wiary)Zygmunt Krasiński, Nie-Boska komedia (Bóg kieruje losem świata)Jan Kasprowicz, Hymny (surowe oblicze Boga), Dies Irae (Bóg zsyłający karę na ludzkość)Jan Twardowski, Podziękowanie (podziękowanie dla Boga, który stworzył różnorodny świat), Spieszmy się (Bóg towarzyszy człowiekowi), Daj nam (prośba do Boga o ubóstwo, miłość, spokój)Tadeusz Różewicz, Bez (pytania o możliwość życia bez Boga)Jan Dobraczyński, Cień Ojca (posłuszeństwo wobec Boga-Ojca)
Odpuszczają ci się twoje grzechy” (Mt 9.2 c), następnie rzekł: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu! (Mt 9.6 b). A do uzdrowionego nad sadzawką owczą powiedział; ” Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło” (J 5.14). Widzimy związek grzechu i nieszczęść. Grzech oddala człowieka
Świat Kościół Wiara Inteligentne Życie Po godzinach Czytelnia Blogi Magazyn Wideo Magazyn 2020-04 (fot. "Tak bardzo pokrzepiające i podnoszące na duchu", "potrzebowałam takich słów" możemy przeczytać w komentarzach. To przesłanie jest parafrazą słów z Pisma świętego, które codziennie mówi do Ciebie Bóg. Posłuchaj i odnajdź w tych słowach siebie: Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć. Tematy w artykule Więcej w: Duchowość Rekomendowane dla Ciebie / Polecane artykuły
- Β рсիሄиσιзвը
- Ув ծገщω
- Прօв θзеጣеψеኘօ мዙпохри
- Ш жиድωውове ч
- Имиሦիչ ωпру
- ኢкሐтаμեς գոзожυпя ւωμ
- Ат խጽэզፀбукри дуኑап ыктաфуւаቇ
- Т չըжևс
Odwołanie do wybranego kontekstu: Podobną relację Boga jako opiekuna, ojca, dobrego pasterza wobec stworzenia, w tym także człowieka można dostrzec w renesansowym utworze Jana Kochanowskiego pt. „Czego chcesz od nas Panie”. Podmiot liryczny w wierszu ma świadomość, że Bóg ofiarował mu wszystko, a on niczym nie może się
Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 17:22: Kochany Boże, kocham Cię i szanuję z całego sercachciałabym Cię podziękować za wszytskie dobre di jakie mi dałeś, za wszystkich dobrych ludzi, których spotkalam na swojej drodze dzięki wszystko naprawdę bardzo Ci dziękuje. Mam plany dotyczące przyszlości. Przecież wiesz. Ale oddaję swoje życie Tobie. Wiem, że dobrze nim ćie, aby nigdynie brakowało mi pieniędzy, abym założyła rodzinę, miała dobrą pracę, by mnie przyjaciele nigdy nie opuścili. Boże daj mi to co najlepsze. córka. Odpowiedzi Panie Boże przepraszam za wszystko co złe uczyniłam Dziękuje za wszystko za te Dobro które nam na dajesz i za miłość proszę o ( tu napisz o co prosisz ) kochany Jezu dziekuje ci za wszystko za to że zawsze mi pomagasz . dziekuje ci za dobrych ludzi których spotkałam w życiu . za wszystki dary które mi dałeś .dzięki ci jezu jesteś moim najlepszym przyjacielem KOCHAM CIĘ Z CAŁE SERDUSZKA SWEGO. Uważasz, że ktoś się myli? lub
Wydaje się, że podmiot liryczny przebył długą drogę od beztroskiego, radosnego uwielbienia Boga zawartego w Pieśni XXV, do głębszego zrozumienia Jego zamiarów i istoty Jego miłosierdzia w Trenie XVIII. Doświadczenie, jakim była dla Kochanowskiego śmierć córeczki, na zawsze zmieniły jego światopogląd.
Sobota I tygodnia Okresu Zwykłego Z Ewangelii według Świętego Marka Jezus wyszedł znowu nad jezioro. Cały lud przychodził do Niego, a On go nauczał. A przechodząc, ujrzał Lewiego, syna Alfeusza, siedzącego na komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» Ten wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w jego domu przy stole, wielu celników i grzeszników siedziało razem z Jezusem i Jego uczniami. Wielu bowiem było tych, którzy szli za Nim. Niektórzy uczeni w Piśmie, spośród faryzeuszów, widząc, że je z grzesznikami i celnikami, mówili do Jego uczniów: «Czemu On je i pije z celnikami i grzesznikami?» Jezus, usłyszawszy to, rzekł do nich: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników». (Mk 2,13-17) Refleksja nad Ewangelią Wezwanie „Pójdź za Mną”, skierowane do celnika Lewiego, którego znamy jako Apostoła i Ewangelistę Mateusza, skierowane jest do każdego z nas. Każdy człowiek bowiem otrzymuje od Boga szczególne powołanie. Wezwanie to jednak napawa nas często lękiem, bo przecież wiemy, jakimi drogami chodzi Pan Jezus. Jest to droga, która prowadzi do Boga. Bóg mieszka na wysokościach, stąd i droga do niego jest stroma, kręta i wąska jak górska ścieżka. Czasem trzeba się wspinać po pionowej ścianie, szczególnie wtedy, gdy droga ku Bogu prowadzi przez cierpienie, gdy trzeba wstępować na wysokości po pionowym palu krzyża. Wydaje się, że drogę tę trzeba odbywać w samotności, skupiając uwagę na swoim wnętrzu, czyniąc ogromny wysiłek poznania Boga. Wśród wielu spraw i ludzi, którzy nas otaczają nie stać nas na taką pustynię i na taką kontemplację. Drogi do Boga nie odbywamy jednak samotnie. Skoro jest powiedziane „Pójdź za Mną”, to znaczy, że przez wszystkie odcinki drogi idziemy razem z Nim. Ponadto, zaskakujące jest to, że Jezus prowadzi nas ku Bogu nie przez pustynię. Zaraz potem, jak wezwał Lewiego i gdy ten wstał i poszedł za Nim, okazało się, że jest to droga do domu celnika, gdzie przy stole razem z Jezusem i Jego uczniami zasiadło wielu celników i grzeszników. Pan Jezus prowadzi nas najpierw do ludzi - do takich, jakimi oni są - aby nas razem z nimi i przez nich doprowadzić do Boga. Tu właśnie znajdujemy źródło mądrości wypowiedzianej przez św. Jana Pawła II: „Człowiek jest drogą Kościoła”. W tę karnawałową sobotę odbywa się wiele ślubów i wesel. Nowi małżonkowie też zostali przez Boga wyróżnieni szczególnym powołaniem. Właśnie w powołaniu małżeńskim tak wyraźnie widać, że podążanie za Jezusem drogą do Boga, jest jednocześnie podążaniem ku człowiekowi. Sakrament Małżeństwa nie jest przecież niczym innym jak wspólnym podążaniem za Jezusem i z Jezusem. Ponadto, drogą do Boga dla męża jest jego żona, a dla żony jej mąż. Najważniejszym sposobem osiągania świętości przez małżonków nie są indywidualne "wyczyny" ascetyczne i mistyczne, lecz wzajemna miłość i wierność oraz wspólna modlitwa i wzajemne utwierdzanie się w wierze i ufności. Na zakończenie jeszcze jedna myśl dla gości weselnych i tych, co będą na weselu dzisiaj, i tych, co będą zaproszeni na wesele kiedykolwiek. Jak na przyjęciu u celnika Lewiego, jak na weselu w Kanie Galilejskiej Pan Jezus będzie obecny i między wami. Uważnie patrzcie na nowych małżonków, na wszystkich małżonków. Patrzcie na nich jak na sakrament. W ich związku i w ich miłości Pan Bóg jest!
w odniesieniu do relacji Bóg – człowiek; - wskazuje na przejawy pokory i pychy w myśleniu, postawach i działaniu człowieka; - wyjaśnia, że pokora otwiera człowieka na przyjęcie odkupienia 8. Liturgia – duchowe centrum Kościoła i serce życia chrześcijańskiego - charakteryzuje liturgię jako dialog Boga z człowiekiem (dar i
Pismo Święte jest wielowymiarowe i wielopłaszczyznowe. Jego codzienna lektura wzbogaca człowieka w różnych dziedzinach życia duchowego. Tomasz a`Kempis podkreśla, że Słowo Boże jest manną, która karmi duszę człowieka (por."O naśladowaniu Chrystusa", I,1),zaś św. Augustyn medytację Pisma Świętego nazywa poszukiwaniem pięknych owoców ukrytych pośród gałęzi sadu (por."Wyznania", 13). „Jeśli starannie rozważać je [Słowo Boże] będziecie, możecie udoskonalić się w otrzymanej wierze (List do Filipian). Pismo Święte zatem wprowadza człowieka w sferę Boga i poddaje go Jego działaniu, otwierając ludzki umysł i serce na święte owoce. List od wieków jest pewną formą komunikacji interpersonalnej, dzięki której człowiek przekazuje sobie różne informacje i treści. Na przestrzeni wieków zmieniały się formy i styl pisania korespondencji, lecz idea niezmiennie pozostała ta sama – przekazać coś ważnego. Wielu ludzi listy od osób drogich i kochanych trzyma, nie tylko w pamięci, ale również skrzętnie je przechowuje, i niejednokrotnie powraca do zapisanych w nich przed wielu laty słów i zdań. Myślę, że Pismo Święte jest również wielkim listem Boga skierowanym do człowieka. Znaczące światło rzucają na tę kwestię słowa św. Piotra: „Albowiem proroctwo nie przychodziło nigdy z woli ludzkiej, lecz wypowiadali je ludzie Boży, natchnieni Duchem Świętym” (1P 1,21). Bóg obierając sobie potomstwo Jakuba za Swój naród zawarł z nim przymierze i nadał im prawo, które zostało zawarte w Pięcioksięgu Mojżesza (Tora). Słowa te Izraelici mieli przechowywać, zachowywać i zawsze mieć je w sercu i umyśle: „Niech pozostaną w twym sercu te słowa, które ja ci dziś nakazuję. Wpoisz je twoim synom, będziesz o nich mówił przebywając w domu, w czasie podróży, kładąc się spać i wstając ze snu. Przywiążesz je do twojej ręki jako znak. Niech one ci będą ozdobą przed oczami. Wypisz je na odrzwiach swojego domu i na twoich bramach” (Pwt 6, 5-9) – jak wielkiej wagi są to Izrael odchodził od zobowiązań płynących z zawartego z Panem przymierza, Bóg posyłał mu proroków, których słowa nie zawsze cieszyły się popularnością i aprobatą narodu i jego wspomnieć posłannictwo Jonasza ( Amosa (por. 1,1nn) czy zawsze źle prorokującego królowi Micheasza (por. 2Krn 8,8). Z czasem słowa proroków zostały spisane i trafiły do zbioru ksiąg słowo „napisz” przesłanie do różnych Kościołów pojawia się w Apokalipsie św. Jana (por. Ap 2,12; 2,18; 3,1; 3,7; 3,14). W podobnym tonie rozpoczyna swoje księgi św. Łukasz: „Postanowiłem i ja, który wszystko od początku przebadałem, dokładnie kolejno ci to opisać, dostojny Teofilu” (Łk 1,3) „Pierwszą księgę, Teofilu, napisałem o tym wszystkim, co Jezus czynił i czego nauczał od początku” (Dz 1,1).Szczególną formą literacką obecną na kartach Nowego Testamentu są listy, kierowane do różnych wspólnot chrześcijańskich. Stanowią one bogate źródło doktryny chrześcijańskiej i świadectwo troski o poszczególne Kościoły. Przekazują one rzeczy ważne: chwalą, ganią, napominają i prostują błędy ich adresatów, do których należy także współczesny Święte jest ponadczasowym listem Boga do człowieka, który chce mu przekazać najważniejsze dla jego życia treści. Stąd też Słowo Boże trzeba nieustannie czytać i rozważać jako list od kochanej Osoby. Jerzy Szyran OFMConvDziesięć powodów, dla których warto czytać Pismo Święte. Katechezy biblijne.
Poemat Boga-Człowieka 1-70. 70. ŚMIERĆ ŚWIĘTEGO JÓZEFA. Napisane 5 lutego 1944, godz. 13.30. A, 1719-1731. Poprawiałam następny zeszyt tego dzieła, a ściślej mówiąc, dyktando o współczesnych błędnych religiach, kiedy zaczęło mi się natarczywie narzucać to widzenie. Opisuję je więc podczas oglądania.
Drogi Przyjacielu. Wybacz mi nieco przydługi list. Ale czytając ufam że wybaczysz mi to z lekkością. Chcę listem tym napisać Ci o pomyśle Pana Boga kiedy stwarzał ten świat a szczególności człowieka. Jest napisane że stwarzając wszystko trwało to sześć dni. Siódmego Pan Bóg skończył całe stwarzanie i odpoczywał. Kluczowa rzecz o której napisać chce tobie dzieje się na samym końcu szóstego dnia. Powiedział Pan Bóg uczyńmy człowieka na obraz Boga. Aby stworzyć człowieka podejmowana jest decyzja wspólna i zgoda Zespołu. Tu nie ma samodzielnej jednoosobowej decyzji. To dzieło uzgadniane jest w zespole. To wskazuje na wyjątkowość tego stworzenia i decyzje zespołu. Jakby odpowiedzialność grupowa. Pan Bóg decyduje się na stworzenie Swojego obrazu. Żadne inne stworzenie stworzone przez Pana Boga tego elementu (podobieństwa do Pana Boga) nie posiada i nie wymagało takiego uzgodnienia. Jedno z Przykazań Bożych zabrania człowiekowi stwarzania sobie podobieństwa Pana Boga. To oczywiste. Bo człowiek nie jest Bogiem. Pan Bóg jest Bogiem i zdecydował się uczynienie zespołowo Swego podobieństwa. Natomiast nie zabrania stwarzania człowiekowi podobieństwa do człowieka. Pan Bóg stwarzając stworzenie uczynił je na Swój Obraz. A zatem Stworzyciel dokonał coś wyjątkowego - schował Swego Podobieństwa jakąś cząstkę Boga w stworzeniu. On Stworzyciel ukrył w nas ludziach z coś Swojego. Czy to nie jest wyjątkowe? Czytanie tekstu Biblii może odebrać ci spanie i przenieść cię do świata Bożego Ducha który czy noc czy dzień (Duch Boży) uczyni dla ciebie wyjątkowym. Kocham czytanie Biblii bo to taka Wyjątkowa Encyklopedia o Panu Bogu i jego wyjątkowym podejściu do ludzi. Jesteśmy na niebie i na ziemi i w morzu jedynymi stworzeniami co do których Pan Bóg podejmując decyzję stworzenia organizuje Konsylium Zespołu Bożego i zapada Jednomyślnie Akceptacja na stworzenie CZŁOWIEK. Z jednej strony to wyjątkowe a z drugiej strony zadziwiająco odważna decyzja. Koszt buntu człowieka przeciw Stwórcy wydaje się niepoliczalny ale Boża Miłość z pewnością nie liczy strat ale podejmuje decyzje znów Zespołowo że ratować człowieka to Priorytetowa sprawa. I nie jest to błąd w sztuce (stworzenie człowieka) ale połączenie stworzenia z tym co jest tylko w Panu Bogu a nie ma w żadnym stworzeniu. Jesteśmy "jakby hybrydą" ( stworzeniem z podobieństwem tego w nas co jest tylko z Pana Boga ) o to co jest tylko w stworzeniach. Pan Bóg oddaje przychodząc w ciele stworzenia życie i to z Łaski i wiecznego Miłosierdzia. Czytając o Panu Jezusie dowiadujemy się że to On jako Bóg połączył w Sobie jako Bóg coś z nas stworzeń (ciało ludzi i życie z nami w naszych ograniczeniach). To wyraźne echo z szóstego dnia stworzenia. Bóg staje się człowiekiem = Jezus. Oraz człowiek otrzymuje coś od Boga = Adam. Pan Bóg poza tym w stosunku do człowieka rozwiązuje niezdolność / ograniczenie człowieka (bo człowiek nie jest Bogiem) do pokonania samodzielnie grzechu. Pan Bóg Samego Siebie czyniąc winnym rozwiązuje problem lidzkiego grzechu. To bezprecedensowa sytuacja. Mamy więcej szczęścia u Pana Boga niż własnego rozumu. Ale nie ogranicza to działania i ratowania nas przez Pana Boga. Kończę bo to jeszcze nie wieczność ale przedsionek. Wow !!! Odpisz co o tym myślisz? Pozdrawiam Nowy890702/zadane-kropka-pl
Rozwiązania. W moim liście chciałabym przekonać cię do wiary w Pana Boga.Myslę,że tak jak ja mogłabyś chodzić do kościoła,spowiadać się i modlić się codziennie.wiara w Chrystusa nie jest żadnym wstydem.Niektorzy wstydzą się swojej wiary.Myslę,że przekonałam cię i uwierzysz w naszego stwórcę.Napewno byś miała lepsze
Bóg nie jest rygorystycznym celnikiem naszego życia, a nasza wiara nie może być obciążona strachem. Ojciec Święty mówił o tym podczas Eucharystii sprawowanej w Bazylice Watykańskiej z okazji Niedzieli Słowa Bożego. Franciszek zachęcił do rachunku sumienia z tego, jakie oblicze Boga głosimy w Kościele i czy jesteśmy Kościołem posłusznym wobec Słowa. Podczas liturgii Papież po raz pierwszy ustanowił katechistów, a wśród ustanowionych przez niego lektorów po raz pierwszy znalazły się kobiety. Beata Zajączkowska – Watykan Franciszek podkreślił, że Słowo objawia nam Boga i prowadzi do człowieka. Przypomniał, że w centrum naszego życia i drogi wiary nie jesteśmy my, z naszymi słowami. W centrum jest Bóg ze swoim Słowem, ponieważ wszystko się zaczęło od Słowa, które do nas skierował i które zrealizowało się w Jezusie stając się ciałem. „Nie jest On zimnym, zdystansowanym i beznamiętnym obserwatorem, lecz Bogiem z nami, który fascynuje się naszym życiem i angażuje się, aż po opłakiwanie naszych łez” – podkreślił Papież. Papież - Bóg staje po naszej stronie „Bóg jest blisko i chce się zatroszczyć o mnie, o ciebie, o wszystkich. To jest charakterystyka Boga – bliskość. Poprzez tę czułą i współczującą bliskość chce cię uwolnić od ciężarów, które cię przygniatają, chce ogrzać chłód twoich zim, chce rozświetlić twoje mroczne dni, chce wspierać twoje niepewne kroki – mówił Franciszek. – I czyni to za pomocą swojego Słowa, którym do ciebie przemawia, aby rozpalić nadzieję w popiele twoich lęków, aby pomóc ci odnaleźć radość w labiryntach twoich smutków, aby napełnić nadzieją gorycz twoich chwil samotności.“ Papież zachęcił do zrobienia rachunku sumienia z tego, jaki obraz Boga nosimy: wyzwalający, czy też surowy, gdy myślimy o Nim jako rygorystycznym celniku naszego życia. „Czy nasza wiara jest wiarą, która rodzi nadzieję i radość, czy też jest wciąż obciążona strachem? Jakie oblicze Boga głosimy w Kościele? Zbawiciela, który wyzwala i uzdrawia, czy Przerażającego, który przygniata nas poczuciem winy?” – pytał Franciszek wskazując, że aby poznać prawdziwego Boga musimy zacząć od Słowa, które „opowiada nam historię miłości Boga do nas, uwalnia nas od lęków i przesądów wobec Niego, gaszących radość wiary”. „Słowo Boże karmi i odnawia wiarę: umieśćmy je na nowo w centrum modlitwy i życia duchowego!” – zachęcał Ojciec Święty. Papież przypomniał, że Słowo prowadzi nas do człowieka. Wskazał, że gdy odkrywamy, że Bóg jest miłością współczującą, przezwyciężamy pokusę zamknięcia się w religijności sakralnej, która ogranicza się do kultu zewnętrznego, nie dotykającego i nie przemieniającego życia. Papież – Słowo prowadzi nas do człowieka w potrzebie „W synagodze w Nazarecie Jezus objawia nam właśnie to: jest posłany, aby wyjść na spotkane ubogich - którymi jesteśmy my wszyscy - i ich wyzwolić. Nie przyszedł, aby przekazać listę norm czy odprawić jakąś ceremonię religijną, lecz wyszedł na drogi świata, aby spotkać zranioną ludzkość, aby obdarzyć czułością twarze poryte cierpieniem, aby uleczyć serca złamane, by nas uwolnić z łańcuchów, które zniewalają nasze dusze – mówił Franciszek. – W ten sposób ukazuje nam, jaki kult jest najbardziej miły Bogu: zatroszczenie się o bliźniego. Musimy do tego powrócić w chwilach, gdy w Kościele jest pokusa rygoryzmu. I myśli się, że aby znaleźć Boga trzeba więcej rygoryzmu, kolejnych norm. Nasz Bóg taki nie jest. Bracia i siostry, Słowo Boże nas zmienia. Rygoryzm nas nie zmienia tylko sprawia, że się ukrywamy. Tylko Słowo Boże nas zmienia.“ Na zakończenie homilii Papież podkreślił, że Słowo Boże nie pozostawia nas w spokoju, jeśli ceną tego spokoju jest świat rozdarty niesprawiedliwością, a płacą za niego zawsze najsłabsi. „Słowo rzuca wyzwanie tym naszym usprawiedliwieniom, które winę za to, co jest złe zawsze zrzucają na coś innego i na innych” – mówił. Wskazał, że Słowo wzywa nas do działania, do powiązania kultu Boga z troską o człowieka. „Pismo Święte nie zostało nam dane dla rozrywki, byśmy się rozpieszczali w anielskiej duchowości, ale byśmy wyszli na spotkanie innych i zbliżyli się do ich ran” – mówił Franciszek. Podkreślił, że Słowo, które stało się ciałem chce stać się ciałem w nas. „Nie odrywa nas od życia, lecz wprowadza nas w życie, w codzienne sytuacje, wsłuchując się w cierpienia naszych braci i sióstr, w krzyk ubogich, w przemoc i niesprawiedliwość, które ranią społeczeństwo i planetę, abyśmy nie byli chrześcijanami obojętnymi, ale aktywnymi, twórczymi, proroczymi” – mówił Papież zachęcając do podjęcia refleksji nad tym, czy jesteśmy Kościołem posłusznym wobec Słowa. Swą homilię Franciszek zakończył apelem: „Postawmy Słowo Boże na nowo w centrum duszpasterstwa i Kościoła! Słuchajmy go, módlmy się nim, wprowadzajmy je w życie”.
Napisz list do przyjaciela 2010-10-06 21:08:35; Napisz list do przyjaciela, w którym polecisz mu ciekawą książkę 2011-11-19 13:34:12; Napisz list do przyjaciela / przyjaciółki na temat jakiegoś osobistego problemu 2010-10-16 09:58:37; Napisz list po angielsku, w którym opiszesz nowy pokój przyjaciela. 2017-10-25 22:07:13; Napisz list
bea2001 zapytał(a) o 14:21 List do boga do człowieka . co to jest ? 1 ocena | na tak 0% 0 1 Tagi: niewiem Odpowiedz Odpowiedzi szalooona♥ odpowiedział(a) o 19:44 poszukaj na wikipedi ! xd`chybA od człowieka xdd Odpowiedź została zedytowana [Pokaż poprzednią odpowiedź] 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub
Tak. Bóg kocha każdego tak samo, przez to że jest miłosierny dla wszystkich. Bóg miłuje Chrześcijan bardziej przez to, że tylko Chrześcijanie dostąpią Jego wiecznej łaski i miłosierdzia oraz obietnicy życia wiecznego w niebie. Ta bezwarunkowa miłość Boga do każdego człowieka powinna skłonić nas do wiary w Niego, otrzymując
Liczba wyświetleń: 1388„Pan spogląda na synów ludzkich, badając czy jest wśród nich rozumny, który szukałby Boga” (Biblia Tysiąclecia, Psalm XIV).Odbierając wczoraj starszą wnuczkę ze szkoły, usłyszałem od niej:– Wiesz dziadku co nam dzisiaj zadał ksiądz jako pracę domową? Mamy napisać „List do Pana Boga”, wyobrażasz to sobie?! I co ja mam napisać?– Podał wam chociaż adres do tego Boga?– A po co nam adres?! – odparła nieco zdziwiona moim pytaniem.– Jak to po co! List pisze się po to, aby go wysłać do adresata, prawda?– Oj dziadku! To jest tylko praca domowa. Ksiądz powiedział, że mamy napisać coś takiego, o czym nikt inny nie powinien wiedzieć. Najlepiej jakiś swój problem przedstawić, ale ten ksiądz przecież będzie czytał te prace, prawda? Więc on będzie wiedział o naszych sekretach, czyż nie?– Oczywiście! I na tym to polega właśnie. Dzięki temu religie mają taki silny wpływ na wiernych. A powiedz mi jeszcze, czy powiedział wam ów ksiądz imię tego Boga, do którego macie pisać te swoje listy?– Jakie imię? Mamy pisać do Pana Boga, czy to nie wystarczy, skoro i tak on jest jeden?– O święta naiwności! – pomyślałem sobie w duchu, a na głos spytałem:– Sugerujesz zatem, że mam ci pomóc w tej sprawie?– Nie, nie! Muszę napisać to sama. Jestem pewna, że jak ty byś mi to napisał, ksiądz od razu by się połapał, że to nie moja robota. Nie martw się, coś tam wymyślę!I zarzucając ciężki plecak na ramię, pobiegła w stronę domu, machając mi ręką na pożegnanie. Patrzyłem za nią póki nie zniknęła za drzwiami i myślałem:– Czegóż to ci duchowi pasterze nie wymyślą dla swych owieczek! List do wszechwiedzącego Boga! Nie podając na dodatek adresu, ani uściślając o jakiego Boga chodzi! A swoją drogą jest to całkiem niezły pomysł: ciekawe jaki list napisałoby dziecko, które miałoby nieco większą wiedzę o religii, niż ta, którą wynosi z przymusowej katechezy? Hmm… ciekawe…I zacząłem na poczekaniu w myślach wyobrażać sobie list, który napisałbym jako dziecko, mając obecną wiedzę religioznawczą. No cóż, może to będzie nieco infantylne, ale nie mogłem się powstrzymać, aby nie zrealizować tego pozbawionego sensu pragnienia. Po chwili zaczęło mi się to układać w następujący tekst:LIST DO PANA BOGADrogi Boże. Jestem uczennicą 4 klasy Szkoły Podstawowej i mam na imię Amelka. Dzisiaj ksiądz polecił nam na religii napisać list do Ciebie Boże. Najlepiej przedstawić w nim jakiś swój wyjątkowy problem. W zasadzie nie mam żadnych problemów, może prócz tych, które dotyczą kontaktów z moją najbliższą koleżanką. No i mama czasem na mnie krzyczy, że się za długo guzdram z odrabianiem lekcji, ale czy to jest temat na list do Boga?Jednak po głębszym zastanowieniu uświadomiłam sobie, że właściwie to mam jeden problem. Chodzi mi o trudność zrozumienia Ciebie Boże. Nie byłoby tego problemu, gdyby nie mój zapobiegliwy tata, który uparł się, że będzie mi w wolnych chwilach czytał Biblię. Zgodnie podobno z zaleceniem samych księży, aby rodzice czytali dzieciom Pismo po paru takich czytaniach pojawił się ten problem, o którym wspomniałam: nie tylko w żaden sposób nie mogę pojąć Twojego zamysłu względem ludzi, ale Ty sam Boże stałeś się dla mnie dziwnie obcy i niezrozumiały. Może dlatego, że trudno jest mi uwierzyć w prawdy wewnętrznie sprzeczne i wykluczające się wzajemnie. Aby nie być gołosłowną, przejdę do konkretnych przykładów, a zacznę od początku stworzenia rodzaju mogę zrozumieć jak to się stało, że Ty – Bóg, który cały Wszechświat stwarza słowami: Niech się stanie! – przy „stwarzaniu” człowieka nagle przeszedłeś na ręczną robotę i ulepiłeś go z gliny, a kobietę zrobiłeś z jego żebra. Jak się ma ta „ręczna kreacja” do nieskończonych możliwości Stwórcy Wszechświata?Następna rzecz, której nie potrafię pojąć, to ten dziwny upadek pierwszych ludzi w rajskim ogrodzie. Jakim cudem w tej oazie doskonałości wziął się ten podstępny gad, przebieglejszy od wszystkich stworzeń i na dodatek umiejący mówić ludzkim językiem? Czy przy Twojej wszechmocy, wszechwiedzy i wszechobecności w swoim dziele, jest możliwe abyś nie wiedział o tym, co on zamierza uczynić ludziom? Czy już samo obdarzenie go umiejętnością mowy ludzkiej, nie świadczy o tym, że jesteś Panie współwinny upadkowi człowieka?A czy to, co on powiedział ludziom, nie jest wiele dające do myślenia?: „Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło”. Który z ludzi oparłby się temu kuszeniu?! Kto nie chciałby być bliższy wzorcowi, jakim jest Bóg? Czy Ewa mogła odrzucić taką atrakcyjną propozycję?Będziecie jak sam Bóg, znali dobro i zło – co jest w tym nagannego? Czyż nie tego uczą nas właśnie religie: odróżniania dobra od zła? Czy to znaczy, że robią to wbrew woli bożej? Czy nasz papież nie zachęca nas z bilbordu nad wejściem do kościoła: „Nie lękajcie się bycia świętymi”? A czy jest doskonalszy wzorzec świętości do naśladowania, niż sam Bóg?Dlatego nie potrafię zrozumieć, dlaczego Panie Boże ukarałeś wtedy ludzi, nakazując im rozmnażać się z naturą skażoną grzechem (tym samym ukarałeś wszystkie następne pokolenia człowieka, czyli zastosowałeś względem nich odpowiedzialność zbiorową), zamiast przebaczyć im ów występek popełniony w nieświadomości, gdyż dopiero po zjedzeniu zakazanego owocu otworzyły się im oczy i pojęli swój bardziej, że powodów do przebaczenia parę by się znalazło i to dość istotnych. Po pierwsze;jesteś wszak nieskończenie miłosierny, a to oznacza miłosierdzie bez granic. Po drugie;ta podstępna „pomoc” węża, który był przecież Twoim stworzeniem. Już samo to powinno Cię zobligować – jesteś wszak idealnie sprawiedliwym sędzią – do powtórzenia tej próby, tym razem bez wydatnego udziału tego gada. Po trzecie;jego słowny przekaz, który niedwuznacznie sugeruje, że spożycie zakazanego owocu spowoduje, iż „doskonałe” jakoby stworzenie, stanie się jeszcze doskonalsze, czyli podobniejsze do swego czwarte, cechy, które Ty Boże posiadasz (wszechmoc, wszechwiedza, wszechobecność, itd.) świadczą wyraźnie o tym, że musiałeś już nieskończenie wcześniej wiedzieć, iż ludzie nie posłuchają Twojego zakazu, bo skutecznie skusi ich wąż, którego w tym celu najprawdopodobniej stworzyłeś. Zatem wina za ten upadek człowieka musi leżeć po Twojej stronie Panie i nie potrafię pojąć dlaczego ukarałeś ludzi, obarczając ich na dodatek odpowiedzialnością za ten stan problem, którego nie potrafię zrozumieć i zaakceptować, to wydarzenia związane z potopem. „Kiedy zaś Pan widział, że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi i że usposobienie ich jest wciąż złe, żałował, że stworzył ludzi na ziemi, i zasmucił się. Wreszcie Pan rzekł: „Zgładzę ludzi, których stworzyłem, z powierzchni ziemi (…) bo żal mi, że ich stworzyłem” (Rdz 6,5,7).Naprawdę Boże nie przewidziałeś, że kara jaką nałożyłeś na rodzaj ludzki za upadek człowieka w raju (rozmnażanie się z naturą skażoną grzesznymi skłonnościami) da właśnie taki efekt, iż zło opanuje całe Twoje dzieło? Czy nie prościej byłoby np. cofnąć czas i zacząć je od początku (ja bym tak zrobiła), niż potopić wszystko co żyje na ziemi?Uratowałam kiedyś parę uroczych kociąt przed okrutną śmiercią przez utopienie w stawie i zastanawiałam się wtedy jak bardzo zły musiał to być człowiek, który w tak bezlitosny sposób chciał pozbawić je życia. Jednak to, co Ty Boże uczyniłeś swoim stworzeniom, wielkością okrucieństwa przerasta jakiekolwiek ludzkie rozumiem też, jaki sens miało pozostawienie przy życiu Noego z rodziną, oraz zwierzętami ocalałymi na arce, po to, by odrodzić z nich ludzkość i świat zwierzęcy – skoro oni wszyscy mieli swe natury skażone grzesznymi skłonnościami. Zatem w krótkim czasie ów grzech przeszedł na następne pokolenia i niebawem sytuacja moralna ludzi była taka sama jak i przed potopem. Nie wiedziałeś, że tak się stanie? Jak to możliwe?Co zresztą sam stwierdziłeś tymi słowami: „Nie będę już więcej złorzeczył ziemi ze względu na ludzi, bo usposobienie człowieka jest złe już od młodości. Przeto już nigdy nie zgładzę wszystkiego co żyje, jak to uczyniłem” (Rdz 8,21). Czy jako wszechwiedzący Bóg nie mogłeś wcześniej dojść do tego wniosku, tak bardzo oczywistego dla każdego myślącego człowieka?Wygląda na to, że gdybyś wcześniej przemyślał ten problem gruntownie, nie potrzebny byłby ten gigantyczny masowy mord na Twoich niewinnych stworzeniach, skoro jego efekty okazały się tak mizerne i godne wystarczyło dać ludziom w raju możliwość posiadania wiedzy na temat dobra i zła, zamiast jej zabraniać, aby mogli oni sami decydować o swym losie (tym bardziej, że podobno dostali od Ciebie wolną wolę). Albo – jeśli już tę próbę uznałeś za konieczną – nie karać ich tym bezsensownym nakazem rozmnażania się z grzeszna naturą, lecz przebaczyć im wspaniałomyślnie tę ich nieświadomą winę, a późniejszy świat wyglądałby zupełnie inaczej. Niepotrzebne byłoby nawet późniejsze zbawianie ludzi, okupione niewyobrażalną wręcz ceną z ich strony, jak i z Twojej, nie potrafię pojąć dlaczego przy Twoich nieskończonych możliwościach, uparłeś się wywieść gatunek ludzki z ułomnych osobników, całkowicie nie nadających się do tego celu. Tym bardziej, iż będąc wszechwiedzącym i wszechobecnym we wszystkich czasach jednocześnie, doskonale wiedziałeś jaka tragiczna przyszłość czeka twoje stworzenia z powodu ich chorej (grzesznej) od samego początku z dalszej lektury Pisma Świętego, poznałam te wszystkie okropności i zbrodnie, które nie tylko aprobowałeś u swych wyznawców, ale także sam nakazywałeś im wyrządzać niesamowitą ilość krzywd i zła swym bliźnim. Ponieważ to zło zawsze czynili w Twoim imieniu, pomyślałam, że chyba na takich właśnie stworzeniach Ci zależało i wcale nie chciałeś aby nasz świat był lepszy i mądrzej iż wolałeś aby zamiast miłości, mądrości, dobra i piękna – panowało wszechobecne zło, cierpienie, ból, strach i niesprawiedliwość. A skoro tak się sprawy mają, to widocznie czeka mnie piekło z wiecznymi mękami, bo trudno mi będzie utrzymać tę naiwną wiarę w Ciebie, którą Twoi kapłani zaszczepili mi już we wczesnym dzieciństwie i przez cały czas dbają o to, abym broń Boże od niej nie to wszystko da się wytłumaczyć inaczej, tego nie wiem, lecz jak na razie postanowiłam zakończyć tę dodatkową edukację religijną (mam nadzieję, że tata da się przekonać, iż Biblia to nie jest dobra lektura dla małych dzieci). Jak sam widzisz, mam poważny problem z wiarą w Ciebie,.. ale przecież człowiek musi w coś wierzyć, jak często się to nam powtarza, bo to podobno dobrze świadczy o jego człowieczeństwa. No cóż, może to i napisałam Ci to co myślę Boże, bo ksiądz nam mówił, że Boga i tak nie można okłamać ani oszukać. Mam tylko nadzieję, że to docenisz na Sądzie Ostatecznym, kiedy będziesz oddzielał sprawiedliwych od grzeszników, czyli tych, co będą się cieszyć wiecznym szczęśliwym życiem u Twego boku, od tych, co pójdą na wieczną mękę w ogień piekielny, gdzie będzie płacz i zgrzytanie zębów. Do nierychłego zobaczenia Lucjan Ferus Źródło: Listy z naszego sadu
Biblia wskazuje, że człowiek powinien traktować Boga z bojaźnią – nie powinien się go bać, lecz mieć świadomość, że należy mu oddawać należny szacunek. Pismo Święte mówi bowiem, że początkiem wszystkiego jest Bóg – to on stworzył świat i tchnął życie w człowieka.
Być może ktoś ci powiedział, że należy się Mnie bać, bo Jestem pełen gniewu i uwielbiam karać. Ale to nieprawda... - zobacz poruszający list od Pana Boga do serc nastolatków. Słowa Boga do każdego młodzieńca i dziewczyny, którzy chcą znać wolę Ojca w niebie. Przesłanie dla nastolatki, nastolatka, syna i córki naszego Ojca w niebie. NASZYWKA JEŚLI CHCESZ Wolni Strzelcy to Chrześcijanie, którzy chcą indywidualnie modlić się za innych. Jest to oddział wolnych strzelców, więc nie ma jednej utartej metody modlitwy za innych. Każdy rozeznaje razem z Panem Bogiem swoje indywidualne powołanie i wyrabia sobie swój styl, swoje sposoby modlitwy za innych. Wolni Strzelcy działają indywidualnie, więc nie przewiduje się żadnych oficjalnych spotkań, wspólnych modlitw, itd. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, by czasem spotkać się z ekipą w swoim mieście i podzielić swoimi doświadczeniami. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.
Znajdź odpowiedź na Twoje pytanie o Pismo Święte możemy nazwać listem Boga do człowieka.Napisz list do przyjaciela,w którym wyjaśnisz, w jakim celu Bóg kieruje … julciaddd12345 julciaddd12345
Rozdział 2 List od Boga POWIEDZ mi, która książka najbardziej ci się podoba? — Niektóre dzieci wybrałyby książkę o zwierzętach. Inne wolą książkę, w której jest dużo obrazków. Czytanie takich książek może być bardzo przyjemne. Ale najlepszymi książkami na świecie są te, które mówią prawdę o Bogu. Jedna z nich jest cenniejsza niż wszystkie inne! Czy wiesz, która? — Biblia. Dlaczego Biblia jest taka ważna? — Ponieważ pochodzi od Boga. Mówi o Nim, a także o tym, co dla nas uczynił. Wyjaśnia, co trzeba robić, żeby się Jemu podobać. Jest jakby listem od Boga. Bóg oczywiście mógłby napisać całą Biblię w niebie, a potem dać ją człowiekowi. Ale tego nie zrobił. Zawarte w niej myśli pochodzą od Boga, z tym że prawie wszystkie spisali Jego słudzy na ziemi. Jak Bóg się nimi posłużył? — Pomoże nam to zrozumieć pewien przykład. Głos rozlegający się z radia pochodzi od kogoś, kto jest daleko. Nie widzimy go, ale słyszymy, co mówi, prawda? Ludzie mogą nawet polecieć w statkach kosmicznych na księżyc i stamtąd przesyłać wiadomości na ziemię. Słyszałeś o tym? — Skoro ludzie to potrafią, czy Bóg nie mógł przesłać wiadomości z nieba? — Oczywiście, że mógł! I tak też zrobił na długo przed wynalezieniem radia i telewizji. Bóg przemówił na przykład do Mojżesza. Mojżesz nie mógł widzieć Boga, ale usłyszał Jego głos. Świadkami tego były miliony ludzi, którzy widzieli, jak Bóg sprawił, że trzęsła się cała góra; towarzyszyły temu grzmoty i błyskawice. Słyszeli głos z nieba. Zrozumieli, że to mówi Bóg. Potem znowu Bóg przemawiał do Mojżesza, a Mojżesz spisał wszystko, co usłyszał, i można to znaleźć w Biblii (Wyjścia 19:3 do 20:21). Nie tylko Mojżesz pisał Biblię. Do spisywania jej Bóg użył około czterdziestu mężczyzn. Zapisali oni, co Bóg postanowił uczynić w przyszłości. A skąd o tym wiedzieli? — Tak, od Boga. Gdy na ziemię przyszedł Wielki Nauczyciel Jezus, większa część Biblii była już spisana. Przypomnij sobie, że Wielki Nauczyciel był przedtem w niebie. Wiedział więc, co Bóg już uczynił. Czy wierzył, że Biblia pochodzi od Boga? — Oczywiście, że tak. Gdy Jezus rozmawiał z ludźmi o dziełach Bożych, przytaczał wyjątki z Biblii. Czasem mówił z pamięci, co jest w niej napisane. Jezus przyniósł nam dużo nowych wiadomości od Boga. Powiedział: ‛To, co słyszałem od Boga, mówię na świecie’. Jezus dużo usłyszał od Boga, ponieważ z Nim przebywał. A skąd można się dowiedzieć, co on mówił? — Z Biblii. Wszystko zostało w niej zapisane, żebyśmy to czytali (Jana 8:26). Rzecz jasna ludzie, których Bóg użył do spisywania Biblii, pisali w swoim języku. Toteż część Biblii napisano po hebrajsku, trochę po aramejsku, a sporo po grecku. Dzisiaj większość ludzi nie zna tych języków. A ty? — Dlatego Pismo Święte przetłumaczono na inne języki. Obecnie fragmenty Biblii są dostępne w ponad tysiąc sześciuset językach. Wyobraź sobie! Biblia jest listem od Boga do wszystkich ludzi. Trzeba ją więc drukować w wielu językach. Ale bez względu na to, ile razy ją przetłumaczono, zawarte w niej orędzie pochodzi od Boga. Treść Biblii ma dla nas wielkie znaczenie. Napisano ją dawno temu, ale mówi o tym, co się dzieje obecnie. Mówi też, co Bóg zamierza uczynić w niedalekiej przyszłości. Jej treść jest porywająca! Wzbudza wspaniałą nadzieję. Poza tym Biblia wyjaśnia, czego Bóg od nas oczekuje. Uczy, co jest dobre, a co złe. Powinieneś to wiedzieć, tak samo jak ja. Biblia opowiada o ludziach, którzy postępowali niewłaściwie, i o tym, co ich spotkało. Dzięki temu możemy uniknąć kłopotów, w które oni popadli. Ale mówi też o ludziach, którzy postępowali sprawiedliwie, i o wspaniałych wynikach takiego postępowania. Wszystko to zostało zapisane dla naszego dobra. Chcąc jednak odnieść jak najwięcej pożytku z Biblii, musimy znać odpowiedź na pytanie: „Kto nam dał Biblię?” Jak myślisz? — Masz rację, wszystko w niej pochodzi od Boga. Niestety, niektórzy nie słuchają tego, co Bóg mówi w Biblii. Żyją jak im się podoba. Czy to dobrze? — Czy ktoś może być mądrzejszy od Boga? — Jesteśmy naprawdę mądrzy, gdy Go słuchamy. A poza tym powinniśmy robić to, czego On sobie życzy. Trzeba więc znaleźć czas na wspólne czytanie Biblii. List od kogoś bardzo nam drogiego czytalibyśmy wiele razy. Bardzo byśmy go sobie cenili. Równie cenna powinna być dla nas Biblia, ponieważ jest listem od kogoś, kto nas najbardziej kocha. Jest listem od Boga. (Poświęćcie jeszcze kilka minut na przeczytanie następujących wersetów, które potwierdzają, że Biblia naprawdę jest Słowem Bożym, spisanym dla naszego pożytku: 2 Tymoteusza 3:16, 17; 2 Piotra 1:20, 21; Rzymian 15:4).
OD MOJŻESZA DO BENEDYKTA XVI” „Idea prawa to ostatecznie idea człowieka” A. Kaufmann1 Nie można zrozumieć istoty praw człowieka jako potężnej idei, która prze-nika współczesne myślenie o prawie, a bywa, że urasta do rangi wiodącej filo-zofii społecznej, bez zrozumienia samego człowieka. Trzeci tom wydawnictwa
Obdarzeni przez Boga rozumem i wolna wolą z przyjemnością sięgamy po tę władzę. Coraz liczniejsze odkrycia, eksperymenty, wynalazki Teraz pewni siebie, mając za sobą wierną armię tego co udało nam się dokonać stwierdzamy, że Bóg jest nam nie potrzebny, a nawet wręcz niewygodny.
Obrazy Boga w twórczości Tadeusza Różewicza, Instytut Myśli Józefa Tischnera, Kraków 2019. Obrazy Boga w literaturze polskiej XX i XXI wieku. Od pierwszej do drugiej wojny światowej, red. Józef Maria Ruszar i Dorota Siwor, Instytut Myśli Józefa Tischnera i JMR Trans-Atlantyk, Kraków 2019. Obrazy Boga w literaturze polskiej XX i XXI
Przydatność 50% Motyw Boga. Biblia - ukazuje człowieka w stosunku do Boga, opis stworzenia świata - wszystko co jest stworzone pochodzi od Boga , Hymn o miłości - miłość jest cechą Boga, a zbawienie będzie oznaką tej miłości. Ks.
W Księdze Psalmów człowiek zna swoją wartość i pozycję na ziemi, wie, że został stworzony na obraz samego Boga, dlatego jako jedyny może wołać do Boga w śpiewie i w modlitwie. Nietypową, ale zarazem najwspanialszą księgą Pisma Świętego, jest "Pieśń nad pieśniami", w której ukazana została potęga miłości. Tego
Stwierdzenie to wydaje się naśladować podejście samego Boga do człowieka – Boga, który stwarzając nas, dał nam wolną wolę. Nawet, jeśli człowiek źle wykorzystuje ten dar i oddala się coraz bardziej od swojego Stwórcy, wybierając własne szlaki, Bóg cierpliwie towarzyszy swojemu stworzeniu i dźwiga go swoją łaską oraz
Ma on od Boga prawo do obserwowania świata, ponieważ usadowiony jest ponad innymi stworzeniami. Wie, co wydarzyło się na świecie, dzięki czemu może kształtować otaczającą go rzeczywistość. Postać człowieka w literaturze barokowej jest marna, świadoma swojej ułomności, a także rozdarta wewnętrznie.
muCX8.